Bernadeta Pewniak Art | Facebook
Zobaczyliśmy obrazy pełne barw, emocji i temperamentu autorki, które
odzwierciedlają jej dwie największe pasje – malarstwo i ogrodnictwo. Portrety
kobiet zanurzonych w kwiatach, ziołach czy liściach są niezwykle klimatyczne.
Niektóre emanują ciepłem i spokojem, inne namiętnością i radością. Każdy obraz
jest dowodem niezwykłego kunsztu malarki. Krajobrazy i kwiaty zachwycają barwą,
spokojem i zachęcają do artystycznej kontemplacji.
Bernadeta ma w swoim dorobku ponad 50 wystaw zbiorowych, 14 indywidualnych,
5 nagród w konkursach malarskich. Jest bardzo chętnie zapraszana na różnego
rodzaju plenery artystyczne.
Czynnie uczestniczy w życiu artystycznym Koszalina, współpracuje z wieloma
instytucjami kultury w Polsce. Swoimi pracami wzbogaca zasoby muzeów,
bibliotek, domów kultury oraz kolekcjonerów sztuki. Wspiera różne wydarzenia
charytatywne. Swoje życiowe motto zaczerpnęła od filozofa Leszka Kołakowskiego
- „ Sztuka jest sposobem wybaczania światu jego zła i chaosu”.
Oprawę poetycką i muzyczną wydarzenia stworzyli dla Beni dwaj artyści –
poeta Mariusz Pikulski zaprezentował swoje piękne wiersze inspirowane obrazami
malarki, a Tomasz Nowacki nie tylko brawurowo zagrał nam na akordeonie, ale i
wspaniale zaśpiewał. Spotkanie przybrało niespotykany obrót, ponieważ Tomasz
stworzył radosną, rozśpiewaną atmosferę. W otoczeniu wspaniałych obrazów Beni,
utuleni subtelnymi wierszami, rozbawieni przez akordeonistę doznaliśmy
prawdziwie relaksujących chwil.
Aranżacji wystawy i prezentacji artystki dokonała Elżbieta Kalińska, plakat
przygotowała Krystyna Wajda, komisarzem wystawy była Teresa Turkiewicz –
kierowniczka Galerii VivaMY, wiceprezeska ZPTP. Gości, w tym prezeski ZPARP
Wiesławę Kurowską oraz prezesa ZPTP Edwarda Kanaszyka przywitała i nad
wszystkim sprawowała opiekę prezeska stowarzyszenia VivaMY Teresa Labisch.
Autorami zdjęć są: Teresa Labisch, Krystyna Wajda, Elżbieta Kalińska,
Mariusz Pikulski.
redakcja: Edward Kanaszyk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz